Oddychamy inaczej, gdy milczymy i gdy mówimy. Prawidłowy oddech jest nam
niezbędny do właściwego, a więc wyraźnego i donośnego mówienia bez
narażania strun głosowych na uraz. Praca nad dykcją usprawnia nasz tor
oddechowy , a więc nasza przepona pracuje właściwie. Wydłuża się faza
wydechowa. Mówiąc wykorzystujemy tyle powietrza, ile jest nam
potrzebnego do wypowiedzenia wyrazu lub zdania.